Pomysły na przekształcenie zwykłej koszulki w piękną bluzkę. Brak góry; Przycięty T-shirt; Styl plażowy; Asymetryczny top; Jak obejść się bez szycia? Z rozcięciami; Z kokardkami; Zwykły T-shirt; Z asymetrią i węzłami; DIY moda crop top. Za pomocą nożyczek; Korzystanie z maszyny do szycia
Hejka naklejka :) Dzisiaj coś dla fanów "Zrób to sam" :) Pokażemy Wam prosty sposób na to jak przerobić koszulkę w torbę :) Mamy nadzieję, że nasza wersja ko
Odwiedź także facebook'a, zapraszam :) https://www.facebook.com/tuOulalaJeśli będziecie chciały pochwalić się szerszemu gronu gotowym projektem (tym, bądź ja
By podwinąć, a jednocześnie zwęzić nogawkę wypróbuj technikę pinroll – złap nogawkę przy zakończeniu, ściągnij ją delikatnie i zegnij do wewnętrznej strony, a następnie podwiń całość dwa razy. Gotowe! Skracanie spodni bez szycia, dzięki modnemu podwijaniu, stało się jedną z najchętniej stosowanych praktyk. Podwinięte
Tę bluzkę pokazywałam niedawno na blogu, powstała w ramach akcji Tydzień Szycia Dzieciom. Już w czasie szycia bardzo spodobał mi się ten model, a po skończeniu, na Heli, jeszcze bardziej. Po konsultacjach z Wami postanowiłam zrobić tutorial do tej bluzeczki. x. Jest to model z Burdy dla dzieci nr 2/2014 model 642.
lirik lagu sammy simorangkir sedang apa dan dimana. Strona głównaDalszy ciąg domowych ubrań - bluza z polaru. Same potrzebne rzeczy, ostatnio powstają, aż trudno mi samej uwierzyć, stałam się praktycznie, praktyczna, ale chyba nie na długo, chodzą mi już po głowie sukienki. Wracając do bluzy, uszyta z cienkiego polaru antypilingowego, kupionego TUTAJ, jest bardzo dobry gatunkowo, nie spotkałam takiego w sklepach, jest bardzo ciepły i miły w dotyku, zamawiam jeszcze na bluzę dla syna, bo warto. Moją uszyłam na podstawie Burdy 11/2016 model 126, wprowadziłam kilka zmian, pierwsze wszyłam zamek z przodu, jakoś mi nie leżało wkładanie jej przez głowę, jak każda kobieta w domu biegam nie wiadomo po co szybko muszę wszystko zrobić i wtedy bluzę ściągam bo mi gorąco ale za chwilę siadam padnięta i mi zimno, wtedy bluzę zakładam i tak w kółko, wkładanie przez głowę mi tu nie leży a więc zamek, druga zmiana od siebie dodałam kieszenie z zamkami, jakoś takie przepastne mi pasują, skarbów nie mam do ukrycia, ale się przydadzą. Kaptur, kieszenie wewnątrz, plastron przodu i lamówki w koło bluzy obszyłam niebieskim super jerseyem, miałam kawałek w zapasach i wystarczyło. Kieszenie od spodu, usztywniłam wkładem dzianym, dzięki temu jest zabezpieczenie do wyciętego otworu na zamek. Zawsze wolę przyfastrygować wszystko, tak wychodzi dokładniej. Bluzę szyło się bardzo fajnie, ale jest była trochę pracochłonna, w zasadzie cały dzień mi zszedł, niby nic takiego a czas leci. Po pierwszym zszyciu okazało się, że jest tak szeroka, że musiałam ją zwęzić z każdej strony po kilka cm, chociaż skroiłam rozmiar 36, jest to bardzo obszerny model, ale niesamowicie wygodny.
Wersja do druku Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-07 14:18:25 Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Wybaczcie jakość zdjęć, ale aparat padł i facet użył komórki do robienia zdjęć. Bluzka - porażka. Wykroiłam ją rok temu, zszyłam jakiś czas temu. Na wykroju (rozmiar 38), powiększyłam w niej część biustową, nie pamiętam już o ile cm, pewnie o 6. Zamieszczam poglądowe zdjęcie rysunku technicznego, gdzie widać jak jest szyta i dlaczego mam problem z poprawieniem jej. Bluzka jest za krótka (miałam przedłużyć, ale zapomniałam o przedłużeniu plisy przodu, a nie miałam już więcej bawełny na ponowne wykrojenie), więc traktuję ją raczej jako próbkę wykroju. Niestety - bardzo nieudaną próbkę. Z przodu jest za szeroka o jakieś 10 cm (w biuście ok, może wyglądać na za dużą, ale przy zebraniu materiału na dole ładnie się dopasowuje). Z tyłu za szeroka o jakieś 8 cm. Na zdjęciu bocznym widać efekt Quasimodo w ciąży. Wyglądam jakbym miała garba, nie umiem wymyślić jak zebrać materiał. Plecy mam po prawej stronie, łokieć musiałam dziwnie wygiąć, żeby było dobrze na zdjęciu widać przód i tył jednocześnie. Teoretycznie, liczne zaszewki dopasują w talii bluzkę, ale nie wiem jak przeprowadzić zaszewki przy tego typu cięciach (szczególnie z przodu). Z tyłu zwykłe zaszewki pionowe powinny teoretycznie wystarczyć, ale one nie zlikwidują mi tego garba na plecach, który tworzy się tuż pod miejscem łączenia karczka tyłu (tak chyba nazywa się ta część ubrania?) czy też powiedzmy umownie górnej części tyłu. I przyznam, że nie wiem czy zamiast zaszewek nie powinnam spruć całej bluzki i zwężać przy tych cięciach zamiast dopasowywać mnóstwem zaszewek. Podobne garby tworzą mi się tuż nad biustem, od strony pach. podejrzewam że drobne zaszewki poprzeczne (pewnie totalnie niefachowe) wystarczyłyby, żeby dopasować to miejsce bez prucia rękawów. Co z tym zrobić poza spaleniem/wyrzuceniem? --- Ostatnio edytowane 2011-05-07 14:22:18 przez Mrufka --- Załączone obrazy Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany! czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-07 15:25:03 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa No tak. Francuskie cięcia nie cierpią grzebania przy nich. Myślę, że garby na plecach to efekt zakładek wychodzących z karczka tyłu. Dziwny pomysł. Prawdopodobnie możliwy do przepchnięcia tylko przy bardzo lejącym się materiale. Zlikwidowałabym te zakładki i przedłużyłabym zaszewki aż do samego karczka. Czy przód poszerzałaś na obu częściach - środkowej i bocznej? Być może trzeba będzie zwęzić go wzdłuż szwów, ale nie zbierając jednakowo z obu brzegów szwu. Być może - bardziej z części środkowej, mniej od strony wewnętrznej. Rozprułabym szew tak, żeby był złączony przy szwie rękawa i poniżej biustu i próbowałabym różne wersje spinania. Żmudna praca się szykuje, ale myślę, że bluzka da się uratować. Nie wyrzucaj przed próbami poprawienia. Nawet, jeśli nie będziesz jej nosić, to niechcący zrobił ci się świetny poligon poprawkowy. Ania--- Ostatnio edytowane 2011-05-07 15:26:21 przez czeremcha ---________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Magdalena Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 1420 Zarejestrowany 2011-03-05 12:53:35 Wyślij wiadomość 2011-05-07 15:44:01 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Magdalena Mistrzyni Krawiectwa Ona jest faktycznie cała za duża na Ciebie, na zdjęciach kiepsko widać. Ja też mam zawsze kłopot z dopasowaniem na siebie ubrań. Z tego co widać mogę tylko powiedzieć że na pewno da się z niej jeszcze coś zrobić. Nie wiem jak ściągasz z siebie wymiary i jak potem sprawdzasz zgodność wymiarów z przygotowanym szablonem. Ja nie wzorowałam się na nikim tylko z praktyki wyszło mi jakiego wymiaru mi brakuje żeby było jak najmniej poprawek podczas przymiarki i prucia po niej. Ty chyba nie powiększyłaś jej tylko w biuście,ale całą. Przy większym biuście zazwyczaj jest zbyt wiele tkaniny na plecach i tak jak piszesz przy pachach nad biustem(myślę ze dobrze odczytałam) ale jest to do zrobienia. Dzisiaj nie dam rady, ale jutro postaram się wraz ze zdjęciami obrazującymi zrobić czytelny opis jak to robię, może Ci to trochę pomoże na przyszłość, chyba że już ktoś wcześniej znajdzie jakąś receptę Aniu jesteś the best, aż kliknęłam "opublikuj" już napisałaś co i jak Szczerze to zazdroszczę Ci wiedzy i tego że zawsze wiesz gdzie co znaleźć w necie, ja to tak tylko to do czego doszłam praktykując metodą prób i błędów. --- Ostatnio edytowane 2011-05-07 15:50:09 przez Magda ---________________________________________________________ Mrufka Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-07 17:26:01 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Powiększyłam ją jedynie w biuście, zrobiłam tak, że skleiłam ze sobą wykroje przodu i dalej zgodnie z instrukcją powiększania powiększyłam o 2-3 cm (więc na całość to 4-6 cm więcej). No wiecie, rozcinając prostopadle i przesuwając na bok o te cm, a później podklejając i malując łagodną linię. Na dole naprawdę nic nie dodawałam, ale też i nic nie odejmowałam, chociaż przeważnie to robię (przy sukienkach co prawda, a nie bluzkach). Przepraszam jeszcze za zdjęcia, ale aparat odmówił kompletnie posłuszeństwa i rozładowuje się w kilka sekund, więc zdążyłam zrobić jedno zdjęcie przodu. A jeszcze materiał jest czarny, więc nie widać szczegółów. Poligon poprawkowy - no niestety, odrobinkę się cieszę, bo się czegoś na pewno nauczę. A motywacja jest taka, że wykroiłam rok temu 3 bluzki z jednego wykroju, każda z innymi rękawkami i kieszonkami, więc muszę je poprawić przed zszyciem, w oparciu o tą bluzkę :/ Czeremcho, ale w takim razie przy dopasowywaniu cięcia francuskiego przodu nie da się przy nim zrobić jakichś zaszewek i muszę tak spiąć, żeby od razy bluzka była dopasowana, prawda? I wtedy te cięcia muszą iść pionowo i tutaj jak rozumiem może być tak, że z jednej części odejmę więcej, a z drugiej mniej? Nie bardzo wiem Magdo o co Ci chodzi ze ściąganiem wymiarów - są jakieś specjalne sposoby? Ja robię to jak w Burdzie, potem załamuję się nad tabelką, bo mam wyniki rozrzucone po niej od rozmiaru 36 do 44. Ostatecznie wybieram rozmiar 38 z nieelastycznych, a 36 lub 38 z elastycznych (36 z już sprawdzonych wykrojów, w których mam pewność, że są za luźne). Czasami sprawdzam też na wykroju, ale przyznam że nie potrafię tego robić na wieloelementowych wykrojach, zwłaszcza nieelastycznych. Na konstrukcji się nie znam, poprawiam dopiero od niedawna ubrania na wykrojach (biust zmieniałam w sumie od dawna), więc są to poprawki na bardzo prostych wykrojach. I są to poprawki w stylu: mierzę po wykroju, wychodzi mi 80 cm w talii, a ja mam 70, więc odejmuję po 2 cm z każdej strony na przodzie i tyle, a potem maluję łuk, żeby to łagodną linią schodziło do talii. Czasem dodaję zaszewki, ale o wiele rzadziej, bo czasem się kończy tak, że z zaszewkami oryginalnymi, mam np 16 zaszewek pionowych w ogóle. Magdo, jeżeli masz jeszcze ochotę zrobić zdjęcia i opis to ja chętnie poczekam, bo nie ciągnie mnie do poprawiania tej bluzki dzisiaj. Zwłaszcza, że nerwówka się u mnie zaczyna, bo chyba zdecydowałam się mieszkanie kupić, dogadałam co do okazyjnej ceny, ale umowy nie mogłam podpisać, a za nami weszła inna para oglądać to mieszkanie I z nerwów nie mogę usiedzieć, bo dopiero mam za parę godzin zadzwonić, a w poniedziałek mogę potwierdzić na pewno, po wizycie w banku i dopytaniu o warunki kredytu. Diabli wzięli pracę, bo mam w głowie to mieszkanie i coś mnie trafi, jak ktoś nam ofertę podbije :/ czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-07 18:42:20 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Szukałam, szukałam i znalazłam Powiększanie obwodu biustu w fasonach z francuskim cięciem. To prawdopodobnie było przyczyną niepowodzenia /tzn. nieprawidłowe powiększenie formy/. Ania ________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Mrufka Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-07 19:07:10 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Ja nie szprecham, więc na podstawie obrazków: chodzi o punkt 3 i 4? Tak właśnie skleiłam i powiększyłam, tylko inaczej poprowadziłam linie cięcia - pionowa była równoległa do kierunku nitki, a ta poprzeczna była do niej pod kątem prostym. Na obrazku jest inaczej poprowadzona linia cięcia. Szczerze mówiąc, nie wiem czy są jakieś zasady odnośnie wyprowadzania tych linii, ja zawsze robiłam to wg kierunku nitki i do tej pory się to sprawdzało, chociaż faktycznie nigdy cięć francuskich nie musiałam przerabiać. A potem zrobiłam tak jak w punkcie 5, czyli sama narysowałam łagodną linię wykroju. Potem rozcięłam dwie części wykroju i wykroiłam tak poprawione. Jak w cięciu francuskim wygląda dopasowywanie do naprawdę dużego biustu? Bo przy normalnych bluzkach z zaszewkami wiem co i jak, ale tutaj kompletnie nie potrafię sobie zwizualizować: jeżeli ktoś ma wystający biust, który przecież gwałtownie się kończy i ten spadek to np. 30-40 cm różnicy poziomów to jak się modeluje cięcia francuskie nie używając zaszewek? czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-09 19:32:00 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Szczerze mówiąc, nie zdarzyło mi się szyć na osobę z dużym biustem modelu dokładnie oddającego kształt, w dodatku z cięciem francuskim. Ale dopasowywanie pod biustem - może nie tyle od jego szczytu, co niemal od podstawy /od góry patrząc/ odbywało się bez problemu wzdłuż linii cięcia. Wydaje mi się, że ważny jest nie tylko punkt 3, 4 i 5, ale też przedłużenie formy wg punktu 10 i 11. Myślę, że w punkcie 10 pokazany jest fragment wykroju już z naniesionymi poprawkami /wg punktu 4 i 5/. Mam żakiet uszyty dla siebie wg Burdy - i też mam w nim wrażenie, że układa się jak twoja bluzka. Jakby części boczne były nieproporcjonalnie wąskie,a przody przez to - za szerokie, mimo że nie kombinowałam przy rozmiarach... Na drugi raz zmierzę sobie rozstaw biustu i porównam z formą przed skrojeniem. Bo przecież mimo tych samych obwodów kształty biustów są różne... Ania--- Ostatnio edytowane 2011-05-09 19:33:44 przez czeremcha ---________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Mrufka Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-09 22:15:09 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Aniu, dziękuję, pewnie będę w weekend próbować. O ile będę w stanie, gdyż na sobotę mam zaplanowany dzień notarialny, bo... KUPIŁAM MIESZKANIE Kompletnie inne niż miało być z przeglądanych ofert. Ale w końcu miejsce na szycie i maszyny będzie, nawet osobny pokoik, więc będę szyć o wiele więcej Jestem nieprzytomnie szczęśliwa, ale przeraża mnie, że w napiętym tygodniu muszę jeszcze załatwić dodatkowo tyle papierów i zrobić tyle przelewów... Wracając do koszuli: ja jeszcze sobie myślę, że mój problem z dopasowaniem koszul wynika z tego, że mam wysoko osadzony biust. Mam wrażenie, że koszule są planowane na osoby z biustem o wiele niżej. Przez co nie mam tego miejsca zwężania się pod biustem. Coś jakby koszula miała przewidziane miejsce na biust, a potem prosto i trochę się rozszerza na biodra. Też mogę pomierzyć rozstaw biustu u siebie i porównać o oryginalnym wykrojem, sprawdzić jak to zostało wszystko przewidziane i na kogo, ale szczerze mówiąc nie wiem jak. Chodzi o odległość między piersiami? :P I potem na wykroju ta odległość powinna być pomiędzy cięciami, prawda? Wychodzi na to, że najlepiej jednak, żebym kupiła kilka książek o konstrukcji i nauczyła się jakichś podstaw konstruowania odzieży lekkiej. Ale chyba za stara jestem na taką ogromną pracę. czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-10 20:23:43 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Mrufka napisał w dniu 2011-05-09 22:15:09: Też mogę pomierzyć rozstaw biustu u siebie i porównać o oryginalnym wykrojem, sprawdzić jak to zostało wszystko przewidziane i na kogo, ale szczerze mówiąc nie wiem jak. Chodzi o odległość między piersiami? :P I potem na wykroju ta odległość powinna być pomiędzy cięciami, prawda? Odległość między czubkiem jednej piersi a czubkiem drugiej. Odpowiada jej odległość między cięciami w najbardziej zaokrąglonym miejscu, tam gdzie forma na wysokości biustu jest najszersza. Mrufka napisał w dniu 2011-05-09 22:15:09: Wychodzi na to, że najlepiej jednak, żebym kupiła kilka książek o konstrukcji i nauczyła się jakichś podstaw konstruowania odzieży lekkiej. Ale chyba za stara jestem na taką ogromną pracę. Ściągnij z internetu i zaglądaj tylko wtedy, gdy ci potrzebne Ania ________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Susanna Administrator Wiadomości 8148 Zarejestrowany 2009-12-07 15:01:41 Wyślij wiadomość 2011-05-11 08:13:53 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Susanna Administrator Mrufko gratuluję zakupu mieszkania!!!!!!!!!!!!!!!! Nie dziwię się, ze ejstes mega szczęsliwa Czeremcho a mam do Ciebie pytanie. Chcę przerobić formę na bluzkę (taki t-shirt bez zaszewek) i dodać ciecia francuskie. Czyli cięcia mają biegnąć przez najwyższy punkt biustu tak??________________________________________________________* - tkaniny bawełniane i pasmanteria GTMWYF - z kodem rabatowym zakupy tańsze o 10% * Susanna szyje - mój blog Zaloguj się aby napisać odpowiedź.
Poradnik dodany przez: kayla900116 124552 Krótki filmik instruktażowy jak przerobić męską koszulę na elegancką i modną, dopasowaną bluzkę z rękawami typu "bufka" =) Składniki: Koszula męska Szpilki Zestaw do szycia Maszyna do szycia Nożyczki Elastyczna opaska Do poradnika Jak zrobić bufki, zwęzić bluzkę i wszyć rękawy przypisano następujące tagi: szycie Skomentuj poradnik Poradnik Jak zrobić bufki, zwęzić bluzkę i wszyć rękawy skomentowało 4 osób. Pozostało 1500 znaków Komentarze Ładuję komentarze...
bluzkaJeżeli czytasz ten post to znaczy, że lubisz nosić takie niestandardowe ubrania. Oczywiście w sklepach jest mnóstwo bluzek w podobnym fasonie, ale na pewno nikt nie będzie miał takiej samej bo tkanina robi bardzo dużo i wykończenie. Podaje mój sposób na uszycie tej cudownej bluzki. Wykrój wykorzystałam z burdy 3/2017 Potrzebujemy :tkaninę długości 70 cm szerokości 150 cmnici, nożyczki, maszynę stebnówkę i ewentualnie wykrój na papier. Układamy na tkaninie zwracając uwagę na nitkę prostą. Wycinamy wszystkie części łącznie z usztywniamy wkładem klejowym, który naprasowujemy żelazkiem jedną stronę rękawie wykonujemy kontrafałdę zgodnie z przodzie bluzki również robimy kontrafałdę i jeszcze marszczymy zgodnie z bok rękawa. Na rękawie oprócz kontrafałdy jeszcze należy górę umarszczyć zgodnie z boki bluzki na stebnówce i obrzucamy zygzakiem lub na overlocku. Następnie przypinamy rękaw zgodnie z przyszywamy do bluzki na stebnówce i obrzucamy zygzakiem lub na jedną część plisy przypinamy prawą stroną do obie części na maszynie i na łukach wycinamy trójkąty .Teraz przyszywamy drugą część plicy do górnej części plisy, a szew dolny zaprasujemy do środka część plisy fastrygujemy i prasujemy. Fastryga zostaje ponieważ później będziemy musieli przestebnować część plisy podwijamy pod spód i ponownie prasujemy i stebnujemy dół przypinamy jedną część plisy do dekoltu przodu i tyłu bluzki prawymi plis również spinami i zszywamy na wygląda tył plisy zszywamy i łuki dekoltu i zaprasowujemy do środka spodnią część plisy dekoltu zszywamy ramiona i złożyć plisy dekoltu ze sobą prawymi stronami pilnując by zszycia ramion zeszły się spinamy ze sobą i wycieniowujemy łuki poprzez wycięcie plisę na prawą stronę górę fastrygujemy, i podwijamy dół plisy pod spód i przypinamy całość łącznie z wolną częścią plisy na dla ułatwienia przeprasowałam plisę. Teraz musimy całą plisę w koło ostebnować .Pozostało podwinięcie na dwa razy każde 1 cm dołu bluzki odprasowanie końcowe i możemy już iść na za odwiedzenie mojego bloga i pozostawienie komentarza czy taki opis pomorze Ci uszyć bluzkę. Poleć mnie swoim znajomym szyjącym może im się przyda taka cudowna bluzeczka. Ja osobiście uwielbiam ją nosić i zastanawiam się czy nie uszyję sobie jeszcze sukienki. Mojej córce również uszyłam taką bluzkę z jedwabnej satyny.
Ostatnim razem obiecałam tutorial, słowa dotrzymuję więc dziś przedstawiam moją przeróbkę wielkiej męskiej marynarki w krótki płaszczyk. Jak się okazuje podobny jest w Zarze, czyżby Zara ściągnęła ode mnie pomysł??? :) Niestety nie mam zdjęcia z założoną marynarką przed zmianami, liczę na wasza wyobraźnię. Zaznaczam iż nie każdą marynarkę można w ten sposób przerobić, ja wybrałam taką która względnie była dopasowana do moich bioder. Jeśli różnica w rozmiarach będzie większa pracy przy szyciu i pruciu będzie o wiele więcej. Zaczynamy :) 1. Tak prezentowała się marynara w dniu zakupu, widać lekkie plamy, które w praniu szybko zniknęły. Szczególnie zauroczyły mnie te złote guziki :) 2. Po wypraniu i wysuszeniu niestety rozmiar się nie zmienił a miałam cichą nadzieję, że może się skurczy i obędzie się bez szycia ;) Uzbrojona w cierpliwość zabieram się za pracę. Po rozłożeniu marynarki wybrałam jeden ze szwów w podszewce i go nadprułam tak aby mieć swobodny dostęp do wnętrzności mojej marynarki. 3. Po przestudiowaniu tych wnętrzności zabrałam się za dalszą pracę. Swoją drogą sporo można się nauczyć o metodach szycia, co i gdzie usztywnić, jak wzmocnić rękawy, itd. To właśnie rękawy teraz zaczęłam odpruwać. Tak wygląda główka rękawa: 4. Odpruwamy całe rękawy łącznie z podszewką. 5. Teraz należy zamierzyć nasz płaszczyk i ustalić gdzie ma znajdować się główka rękawa. Należy pamiętać iż płaszcz ma być okryciem wierzchnim więc mierzymy na grubszą bluzkę bądź sweter Fajnie jeśli mamy kogoś do pomocy, jeśli nie należy uważać aby nic nie przesunąć. Ja zaznaczam miejsce "na gotowo", zapasy na szew oznaczyłam już potem. Na zdjęciu narysowana jest biała linia kredą, która pokazuje miejsce wszycia mojego rękawa. W moim przypadku ścinam nadmiar tylko na ramieniu, pod pachą nic nie zmieniałam. 6. Teraz przyszpilkowałam część wierzchnią i podszewkę i odcięłam nadmiar zostawiając centymetrowy zapas na szew. 7. Symetrycznie postępujemy z drugim ramieniem. Ja akurat poszłam na łatwiznę i przypięłam odciętą część. Tu już tniemy równo bez dodawania zapasów. 8. Tak wygląda marynarka po zmianach. Należy jeszcze sprawdzić czy ramiona są równej długości. 9. Kolejna przymiarka. Teraz sprawdzamy ile musimy naszą marynarkę zwęzić na bokach. Ja swoją dopasowałam tylko w linii biustu oraz troszeczkę w talii, nie ruszałam samego dołu ponieważ chciałam uzyskać efekt zbliżony no płaszczy oversizowych. Nadmiar zaznaczyłam szpilkami a później przeszyłam na maszynie zarówno część wierzchnią jak i podszewkę. 10. Rozprasówka. Etap bardzo ważny gwarantujący sukces całego przedsięwzięcia. Należy o niej pamiętać także podczas zwężania rękawów. 11. Kolejny etap - zwężamy rękawy. Początkowo sądziłam, że nie będę zmieniać samego obwodu przy nadgarstku ale potem okazało się, że dalej mam takie "męskie" rękawy i ścięłam sporo. Pracę można sobie ułatwić i odpruć wierzch od podszewki tylko w miejscu szwów. Ten etap prac zajął mi najwięcej czasu, mierzyłam kilka razy moje rękawy aby ustalić odpowiednią ich szerokość. 12. Jeśli wszystko się zgadza zabieramy się za wszywanie rękawów. W większości przypadków na rękawach są nacinki naprowadzające nas gdzie jest główka rękawa a gdzie przód. Po ustaleniu tych wytycznych zabrałam się za szpilkowanie a następnie za wszycie zarówno wierzchniej części rękawa jak i rękawa w podszewce. 13. Teraz już tylko wykończenie dołu :) Moja marynara miała dwa pęknięcie z tyłu, których postanowiłam się pozbyć. Rozprucie w podszewce, które wykonałam na samym początku zszyłam ręcznie tak aby było najmniej widoczne aczkolwiek uważam, że wielkim grzechem nie będzie przestębnować na maszynie :) Mam nadzieję, że instrukcje które zamieściłam są w miarę czytelne i jasne, w razie jakichkolwiek pytań chętnie odpowiem. No i nie ukrywam iż mam nadzieję, że kogoś zainspiruję do zmiany męskiej marynarki w damski płaszczyk ;) Iza
jak zwęzić bluzkę bez szycia