Potrzeba opieki i wsparcia. Sen o nieżyjącej mamie może również odzwierciedlać naszą potrzebę opieki i wsparcia. Matka jest często kojarzona z ciepłem, opieką i bezwarunkową miłością. Taki sen może wskazywać, że w danym momencie potrzebujemy tego rodzaju wsparcia i czujemy się bezbronni lub zagubieni w swoim życiu.
Dziś mi się śniło, że się z nią kłócę i płaczę, tłumacze coś i pytam się dlaczego on nadal mi to robi, on mnie (we śnie) zignorował. Zobacz 10 odpowiedzi na pytanie: Dlaczego śni mi się cały czas ta sama osoba?
Zmeznial i wyprzystojnial. Był jednak daleko więc nawet nie rozmawialiśmy. Od tamtego niepozornego spotkania on ciągle mi się śni a minęło prawie kolejnych 10 lat. Nie jestem w stanie opisać żadnego snu ponieważ zwykle są to jakieś strzępki jednak w tych snach zawsze czuję się przy nim dobrze, możliwe że czasami flirtujemy.
Dlaczego mąż nie daje mi kwiatów? Uświadomienie sobie różnic między płciami bardzo pomaga w rozpracowaniu własnego żalu do losu, dlaczego nie trafił mi się książę z bajki? Dłuższy staż w związku to jednak już zupełnie inne oczekiwania i relacje. Tego Wam życzę kobiety, spokoju i wzajemnego zrozumienia.
Nie wiadomo, skąd to się bierze. Jednak część badaczy uważa, że ma to związek z wyłączaniem świadomej części mózgu. Wiele osób wierzy w sprawczą moc tzw. proroczych snów. Jednak nauka tłumaczy to rachunkiem prawdopodobieństwa.
lirik lagu sammy simorangkir sedang apa dan dimana. Odpowiedzi odpowiedział(a) przedwczoraj o 15:56 To oznacza, że jesteś samotny i brakuje Ci kontaktu z ludźmi/płcią przeciwnąpozdrawiam, życzę więcej miłych snów Możne zaniedługo ja poznasz Seweryn0 odpowiedział(a) przedwczoraj o 17:32 Brakuje Ci kontaktu z płcią przeciwną Może to są sny prorocze i za jakiś czas serio ją poznasz? To tylko takie moje przypuszczenia i nie znam się na interpretowaniu snów, ale kto wie? Może? no wiesz co, dzisiaj tez mi sie to snilo Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Sen o zmarłym rodzicu nie jest niczym rzadkim. To motyw, który oczywiście odnosi się do tęsknoty za bliską osobą, ale też jest to sposób umysłu na to, by pomóc pogodzić się z tak wielką stratą. Ojciec jako rodzic odpowiedzialny jest nie tylko za wychowanie, ale też stanowi część podstawy rodziny. Jego postać łączona jest z siłą, szacunkiem, władzą czy dyscypliną. Widok zmarłego ojca w żywej wersji we śnie oznacza pomyślne rozwiązanie problemów oraz wsparcie. Sny o zmarłym ojcu mogą być znacznie częstsze zwłaszcza o tych okresach życia, nieobecność ojca jest bardzo odczuwalna. Wiele zależy także od okoliczności, które otaczają postać zmarłego ojca. Jeśli we śnie mamy możliwość porozmawiania z rodzicem, uznać to można za możliwość otrzymania dobrych wieści w ważnej sprawie. Zupełnie odwrotnie jest w sytuacji, gdy ojciec, o którym śnimy, milczy. Jego cichość oznaczać może przestrogę przed tym, aby nie popełnić jakiegoś głupstwa, mogącego mieć znaczny wpływ na nasze życie. Postaci nieżyjącego ojca często nadawany jest charakter dobrego doradcy. W sytuacji, kiedy w realnym życiu nie wiemy, czy nasza decyzja jest słuszna, warto poznać opinię ojca. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego wskazówki pomogą wybrnąć z kłopotliwej się zmarłych rodziców we śnie często nie oznacza problemów. Obraz ojca lub matki niezwykle rzadko ukazuje się w formie koszmaru. Najczęściej sny te są wyrazem tęsknoty za nimi. Jeśli we śnie widzimy radosnych zmarłych rodziców, wówczas odczytać to można jako zachętę do pogodzenia się z losem. Pogodni zmarli najczęściej przekazują, że nie musimy się zamartwiać i znajdują się w dobrym sny, w których widzimy zmarłego ojca w żywej postaci stają się częste, wówczas może chodzić o to, że ojciec próbuje przekazać nam, że w jakiejś kwestii dokonaliśmy złego wyboru, albo że jego dusza jest niespokojna. Aby ją uspokoić, w wielu przypadkach wystarczy pomodlić się o spokój jego duszy. Warto też zastanowić się, czy np. jakaś obietnica dana mu przed śmiercią nie pozostała niespełniona. W tej sytuacji należy po prostu spełnić ostatnie prośby w których spotykamy zmarłych bliskich, zwłaszcza rodziców bardzo często zostają w pamięci na dłużej. Mają pozytywny wydźwięk i z pewnością nie powinniśmy się ich bać. Widok zmarłego ojca powinien napawać optymizmem i dawać poczucie wsparcia w trudnych życiowych sytuacjach. Bardzo często ojciec we śnie oznacza rozpoczęcie zupełnie nowego etapu w życiu. Zyskujemy nowe możliwości, a nawet najmniejsze zmiany mogą przynieść dużo korzyści.
Odpowiedzi Czlowiek jednej nocy ma do 5 snow , ty ich po prostu nie pamietasz , ale jesli chcesz je pamietac jest na to proste cwiczenie , przed snem powtarzaj sobie "bede pamietala sny" tak z 20 razy i tyle xd no bo pewnie za mało śpisz.. sama napisałaś, że tylko 5/6 h to jest stanowczo za mało.. a zresztą może coś ci się śnic, tylko tego nie pamiętasz ;) blocked odpowiedział(a) o 00:00 wiesz co może być tak , że coś ci sieśni tylko jak wstajesz rano zapominasz co . ja tak mam jak patrze odrazu jak sie przebudze w okno to bardzo prostekażde nocy człowiekowi śni sie ok 5 snów, ale skoro śpisz tylko 5 h to jesteś tak zmęczona ze ich nie pamiętasz blocked odpowiedział(a) o 00:02 Czytałem gdzieś, że co noc śni nam się po kilka snów, niestety problem jest w tym, że nie zapamiętujemy ich. Ty ich nie pamiętasz a jak 1 pamiętasz to jak spojżysz w okno to znowu zapomnisz! Mari9908 odpowiedział(a) o 00:11 Ja mam tak jak o czymś myślę w dzień to później mi się to śni. Może mało myślisz o marzeniach i stanowczo za mało śpisz. Jak ja śpię 8 godzin to mi się coś śni ale ledwie pamiętam może właśnie zapominasz. Ponoć każdemu człowiekowi zawsze się coś śni. to kwestia tego, że może zapomniałaś o tym śnie. I uwierz mi, że nie łatwo jest się nad tym zastanawiałam, bo wszystkie sny pozostawały w zwykle tak mam, że gdy kiedy z kimś o czymś rozmawiam, lub sama o czymś rozmyślam, uświadamiam sobie o czym śniłam. I to też jest dziwne, bo wtedy ukazuje mi się takie odzwierciedlenie moich snów... Ja mam dokładnie tak samo jak Ty, też chodzę późno spać i też wydaje mi się, że nic mi się nie śni, ale tak na prawdę co dziennie miewamy sny, ale nie zawsze to pamiętamy ;) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Odpowiedzi kuzzman odpowiedział(a) o 00:33 jestes wyczerpany i poprostu masz gleboki sen i nic nie pamietasz a tego co ci sie przysnilo blocked odpowiedział(a) o 00:33 zawsze ci sie cos ni , kazdemu , tylko czasami jest tak ze nie pamiętasz nic i dlatego myślisz że nic ci sie nie śniło. każdy tak ma. ;d Nie możliwe. Musi Ci się coś śnić, tylko zapominasz o tym. ;) ja też mam przerwy . . .jak położysz się to długo oooo myśl nad rzeczą o której chcesz śnic ..jak się tak stanie to daj nay : D ,fυи ♥ odpowiedział(a) o 00:35 Na pewno coś Ci się śni. Podczas , gdy śpisz - w nocy masz około (chyba co najmniej) 6 snów. Po prostu już ich nie pamiętasz. Wcześniej Twój mózg zapamiętywał sny, a teraz już nie :) Ja żadnego snu nie pamiętam już od 3 tygodni :) I szczerze - lepiej mi z tym :P :P przeczytaj jakąś książke to pobudza wyobrażnię x} I♥Damon odpowiedział(a) o 15:10 Śni ci się coś każdemu się coś śni .Tylko nie po obudzeniu patrzysz się w lustro lub okno zapominasz snu :) jestes wyczerpany i poprostu masz gleboki sen i nic nie pamietasz a tego co ci sie przysnilo bo przed snem myśl o czymś miłym blocked odpowiedział(a) o 00:34 trudno.. dlaczego zależy ci żeby ci się coś śniło ?Kiedy śpisz twój organizm ma wypoczywać ! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zebraliśmy sporo opowieści o pojawianiu się "zmarłych w snach". Postanowiliśmy podzielić ten materiał (pozostałe listy opublikujemy w innym tekście), a tym razem zaprezentować tę jedną historię ze względu na "wagę opowieści". "Mój przypadek nie jest odosobniony, nadzwyczajnie dziwny, jednak nie mam z kim skonsultować zjawisk, które do tej pory przeżyłam. 7 miesięcy temu śmiercią samobójczą zginął mój ukochany narzeczony, ojciec mojego dziecka. Dla całej rodziny był to szok, z którego do dnia dzisiejszego nie możemy się otrząsnąć. Przed śmiercią mój ukochany mówił mi o tym, że kiedy już umrze (mówił mi o tym w normalnej rozmowie, nie przeczuwałam niczego złego), będzie mnie nawiedzał w snach. Oczywiście zabroniłam mu tego robić, bo wierzę w różnego rodzaju niewyjaśnione zjawiska i bałabym się doświadczyć czegoś podobnego, poza tym… myślałam, że to o czym mówi jest tylko żartem. Od chwili, gdy odszedł, miałam sny. Oczywiście można tłumaczyć je intensywnym myśleniem o ukochanym za dnia, jednak nigdy wcześniej nie doświadczyłam czegoś podobnego. Do pewnego czasu nie wiedzieliśmy, co stało się z moim narzeczonym, jednak pewnego dnia miałam sen, w którym Jego znajomy powiedział mi wprost coś, co później okazało się prawdą. Chodziło o sposób, w jaki ukochany odebrał sobie życie. W pozostałych snach spotykałam się z narzeczonym. Cały czas podtrzymywał mnie na duchu. Kiedy śniłam i orientowałam się we śnie, że jest to sen, a ja znajduję się właśnie w towarzystwie zmarłego ukochanego, zaczynałam zadawać mu pytania. Pytałam dlaczego to się stało, wyjaśnił mi to. Byłam i nadal jestem załamana sytuacją, bardzo tęsknię za ukochanym. W snach kilkukrotnie pytałam się, czy jeszcze kiedyś się spotkamy, zapewniał mnie, że tak. Dzień przed pogrzebem byłam bliska rozpaczy. Wyszłam z domu, nie mówiąc nikomu i rozpaczałam po stracie ukochanego. Podjęłam decyzję, że ja również pożegnam się z tym światem. Znajdowałam się w ciężkiej depresji i było to dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Wróciłam do domu, po czym położyłam się do łóżka - spokojna, bo podjęłam decyzję. Czekało mnie niewiele snu, ponieważ nazajutrz musiałam wcześnie wstać. Przed zaśnięciem powiedziałam w myślach do narzeczonego, że ma mi powiedzieć, co mam robić. Ma to uczynić sam osobiście, nie poprzez jakichkolwiek pośredników. Nie spodziewałam się, że tak się stanie, do tego tak szybko. Tej nocy spałam ok 2 godzin. Mimo tego zdążył mi się przyśnić jeden sen. Nagle znalazłam się w pomieszczeniu z ukochanym. Ucieszyłam się na jego widok, od razu powiedziałam do niego, że już niedługo będziemy znowu razem (wynikało to z faktu, że również postanowiłam odejść). Stanowczo stwierdził, że NIE. Nakazał mi zająć się naszym wspólnym dzieckiem, którego imię wtedy wymienił i powiedział, że tak bardzo go kocha! Ja przystałam na to, jednak w zamian zażądałam, aby powiedział mi, jak on się miewa w miejscu, w którym teraz przebywa. Nachylił się do mnie i szeptem powiedział: Dobrze, ale nie mogę Ci nic więcej powiedzieć. Dodam tylko, że byłam utwierdzona w decyzji, którą poprzedniego wieczora podjęłam. Chciałam odejść. Sama nie znajdowałam siły, aby poradzić sobie z życiem. Tym bardziej wątpię, abym sama z siebie miała sen, w którym moja podświadomość nakazałaby mi żyć. Tego samego dnia, gdy wybierałam się z teściem po odbiór urny, czekając na teścia, który miał mnie odebrać z mojego domu rodzinnego, stałam na dworze rozglądając się po okolicy. Nagle na wysokości koron drzew ujrzałam chmurkę, obłok białej pary. Obłok był mlecznobiały. Bardzo powoli poruszał się, jakby tańczył. Zjawisko to wydało mi się bardzo dziwne, ponieważ specjalnie szukałam jakiegoś ujścia gorącej pary z ulicy lub czegoś podobnego - nie znalazłam. Nigdy również nie byłam na pogrzebie, na którym główny zainteresowany spóźniłby się… Oczywiście mogło to wynikać z przyczyn losowych, tak też pewnie było, jednak najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że mój narzeczony za życia wszędzie się… spóźniał. Sam powtarzał, że musi mieć wejście smoka, aby wszyscy zwrócili na niego uwagę. Tak też było i ostatnim razem. Odejście ukochanego było dla nas wszystkich tym bardziej bolesne, że zmarł z dala od miejsca zamieszkania. Przez długi czas nie mogliśmy go odnaleźć. Jego pogrzeb odbył się w kilka miesięcy po śmierci. Początkowo nawet nie wiedzieliśmy, że on nie żyje. Liczyliśmy na to, że po prostu kiedyś do nas wróci. Pewnego dnia, kiedy jeszcze nie wiedzieliśmy o śmierci mojego narzeczonego również wydarzyło się coś dziwnego. W domu znajdowałam się ja z dzieckiem oraz moja mama. Wszyscy znajdowaliśmy się jeszcze w łóżkach, gdy do drzwi ktoś zapukał. Było to pukanie trzykrotne, wyraźnie do naszych drzwi wejściowych. Spałyśmy z mamą w innych pokojach, więc o pukaniu obie opowiedziałyśmy sobie dopiero przy śniadaniu. Usłyszawszy pukanie podniosłam się z łóżka i poszłam sprawdzić, kto to może być. Oczywiście za drzwiami nie było nikogo, światło na klatce, które zapala się automatycznie pod wpływem ruchu - paliło się, jednak na klatce schodowej nie słychać było żadnych dźwięków. Mój pokój znajduje się bezpośrednio przy drzwiach wejściowych do domu oraz ma wspólną ścianę z klatką schodową. Zawsze gdy panuje cisza taka jak wtedy, z samego rana, słyszę gdy ktoś wchodzi po schodach, kreci się po klatce, tym razem oprócz pukania nie słyszałam niczego. Przy śniadaniu mama powiedziała, że ktoś pukał do drzwi, ale nie chciało jej się sprawdzić, kto to był i nie wstała z łóżka. Powiedziałam, że ja wstałam, ale nikogo nie było. Niezależnie od siebie słyszałyśmy więc to pukanie. Zasiadłyśmy do wspólnego śniadania. Uruchomiłam komputer, aby sprawdzić pocztę. Otworzyłam więc swojego maila, a jedna z wiadomość, które otrzymałam tego dnia pochodziła od... mojego narzeczonego. Był to jakiś spam, wysłany z jego adresu (mój ukochany nie żył już wtedy, o czym my nie wiedzieliśmy). Byłam w szoku. Dlaczego ten spam został wysłany z JEGO adresu, DO MNIE, TEGO DNIA? Około trzech godzin później odebraliśmy telefon zawiadamiający o tym, że znaleziono ciało mojego narzeczonego. (Tego maila w żaden sposób nie mógł wysłać On, nie żył od 3 miesięcy…). Nikt oprócz Jego i mnie nie miał dostępu do jego haseł na maila. Jestem tego pewna. To pukanie również było tego samego dnia. Zdarzyło się również, że kiedy weszłam do jednego z pokoi paliło się w nim światło w środku dnia. Byłam wtedy sama w domu i nie przypominałam sobie, abym zapalała światło w tym pokoju. Dodatkowo w okresie około 2 miesięcy poprzedzających śmierć mojego ukochanego w rodzinie rozbiły nam się 3 duże lustra. Jedno mojemu dziecku, drugie mojemu tacie i trzecie mojej siostrze. Mogłabym jeszcze opisać kilka niewyjaśnionych zjawisk, snów, związanych ze śmiercią ukochanego, ale myślę, że na razie wystarczy to co napisałam". Nie ma wątpliwości, że bliskie nam osoby "pod drugiej stronie" są w stanie wykorzystywać sen do kontaktu z nami. To szczególny rodzaj snów, inny, niż zwykłe. Czym się różnią? Wyrazistością, wymiarem, wszystkim. Opisać to potrafią tylko osoby, które choć raz miały taki właśnie sen...
dlaczego nie sni mi sie mama